Pomysł Rządu na nowy podatek krytykowany

Rok 2020 przyniósł ogromne wydatki w budżecie Państwa związane z ratowaniem polskiej gospodarki. Pomimo wielu zapewnień rządzący coraz częściej i chętniej sięgają do kieszeni podatników by sfinansować tarcze antykryzysową oraz programy społeczne. W wielu sytuacjach pomysły te są krytykowane przez społeczeństwo i przedsiębiorców.

Podatek od reklam na celowniku krytyki

Firmy medialne w Polsce mają zostać dodatkowo obciążone przez podatek od reklam. Tak brzmi najnowszy pomysł na pozyskanie dodatkowych środków przez polski rząd. Plany te są coraz częściej i chętniej krytykowane przed firmy i obrońców słowa. Jak przekonują przedstawiciele Discovery i TVN pomysł ten wiąże się z chęcią ograniczenia niezależności mediów, ich pluralizmu i wolności słowa. Nowy podatek ma przynieść dodatkowe środki w wysokości nawet 800 mln zł rocznie i finansować między innymi Narodowy Fundusz Zdrowia. W obronie sektora od początku pomysłu stają eksperci i organizacje, które twierdzą, że ten krok uderzy bezpośrednio w polską gospodarkę. Jako powód podaje się zmniejszenie konsumpcji w związku z mniejszą emisją reklam, która i tak jest na rekordowo niskim poziomie przez pandemię COVID-19.

Wprowadzanie nowych podatków stało się modne

Warto pamiętać, że nie jest to jedyny podatek, który na przestrzeni zaledwie kilku miesięcy wprowadził polski rząd. Pomimo zapewnień, że nie uderzy to w kieszeń zwykłego Kowalskiego zauważyć możemy całkiem odwrotny mechanizm. Przykładem może być podatek cukrowy. Ogromny wzrost cen w sklepach bezpośrednio uderza w domowy budżet każdego z nas a wielkie sieci sklepów z łatwością przerzuciły dodatkowe obciążenie na konsumentów. Większość podatków niestety tak działa i wbrew pozorom za finansowanie pomysłów rządu zawsze płacił będzie podatnik, który jest na końcu w łańcuchu powiązań. Więcej ciekawych informacji ze świata biznesu i wydarzeń znajdziecie Państwo na stronie http://www.straz-pozarna.nysa.pl/.